Thursday, 26 April 2007
Marcin
Skąd? Szczecin
Gdzie? Edynburg
Dokąd? A jest gdzies takie miejsce we wszechswiecie dla abstynenta, wędkarza, filatelisty, członka chóru ludowego oraz towarzystwa przyjaźni polsko-mongolskiej, co uczęszcza na kursy tanga i malowania na szkle, który podziwia rosyjski balet i z pewnym zdziwieniem zauważa, że jego własne fotografie oraz jego skromna osoba są kompletnie niekompatybilne.
Co? Wszystko co miałem spłonęło w pożarze, kilka tygodni po moim przyjeździe do Edynburga... Medale ocalały, bo zostawiłem je u rodziców w Polsce
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment